A A A A

Czas na kulturę

GEN HIPOKRYZJI - Wywiad z GRZEGORZEM JARZYNĄ

Grzegorz Jarzyna, reżyser i dyrektor TR Warszawa: Żyjemy w systemie opartym na strachu i zniewoleniu. Jego istotą jest komercyjna eksploatacja konsumentów. Dzięki teatrowi możemy się z niego „wylogować”.

Jak admiralski okręt wśród kajaków i kutrów

Wywiad z Janem Englertem, dyrektorem artystycznym Teatru Narodowego

Kultura nadaje sens życiu

Wywiad z Elżbietą Dzikowską - podróżniczką, historykiem sztuki, sinologiem, reżyserem i autorką programów tv i radiowych

Archiwum

Czekamy na Twoje pomysły!

verification code

6 lutego (piątek) na ekrany kin wchodzi film "Warsaw by night"


Warsaw by night

"Warsaw by night", reż. Natalia Koryncka-Gruz, grają m.in.: Stanisława Celińska, Izabela Kuna, Roma Gąsiorowska, Agata Kulesza, Marian Dziędziel, Łukasz Simlat, Jacek Rozenek, Jan Wieczorkowski

6 lutego (piątek) na ekrany kin wchodzi film "Warsaw by night". Cztery historie o czterech kobietach w wielkim mieście, czyli w Warszawie. Bohaterki, które nawzajem się nie znają i są z różnych środowisk i w różnym wieku, szukają... prawdziwej miłości. Dla każdej z nich co innego ona jednak znaczy i gdzie indziej jest. Dla Igi (Iza Kuna), mężatki i matki nastoletniej córki jest tuż obok, w jej szczęśliwym związku. Dla Mai (Roma Gąsiorowska), znudzonej nadopiekuńczym partnerem, jest w oczach obcego mężczyzny, który ukrywa bolesną tajemnicę. Dla Heleny (Stanisława Celińska), wdowy od ponad trzydziestu lat, miłość jest wiecznie żywa i wiecznie bolesna, bo nadal kocha mężczyznę, z którym się rozwiodła. Dla Renaty (Marta Mazurek), zbuntowanej nastolatki, jest w delikatnych ramionach... Bohaterki nawzajem się nie znają. Mijają się w nocnym klubie pewnego piątkowego wieczoru (film pierwotnie miał mieć tytuł "Piątek"), a kamera po kolei pokazuje ich historie. Sprawnie, szybko i w różnym rytmie i natężeniu, które ładnie ilustruje ekranowa muzyka.

To dobrze zrobiony film obyczajowy, w żadnym wypadku komedia, który pokazuje współczesne kobiety jako te, które ścigają swoje szczęście. Są dynamiczne, energiczne, a jeżeli nawet popełniają błędy, to właśnie dlatego, że coś ze swoim życiem robią. Na ich tle mężczyźni wyglądają i zachowują się jak wojownicy ninja na zwolnieniu warunkowym; w oczach groźne błyski, ruchy energiczne, ale miotają się w swoim życiu bez głębszego pomysłu na siebie. Wyjątkiem jest postać Konrada (Józef Pawłowski, "Miasto 44"), nastolatka, który dorównuje energią i emocjonalnym zaangażowaniem postaciom kobiecym. A jednak to właśnie za nimi biegają bohaterki filmu "Warsaw by night"! Dlaczego, pojawia się pytanie. Odpowiedź jest przewrotna, a właściwie są cztery odpowiedzi. Żeby je poznać trzeba jednak obejrzeć film.

Michał Wichowski


Data publikacji: 12.02.2015